Szelest kreszu. Smak gum Turbo. Girlandy z tęczowych sprężyn, lustrzane kule i kolorofony. Dźwięki Akła, Kaptin Dżeka czy Mister Prezident. Tańce na parkiecie w towarzystwie kartonowych Przyjaciół, Terminatora, JLo i Britni. Dla odświeżenia wizerunku w toaletach gofrownice i spreje do włosów, czołkery i inne gadżety. Tej szalonej nocy każdy mógł zostać ulubioną Spajsetką lub Bekstritem. A że miało być trochę nerdowsko, to dorzuciliśmy kilka giga dyskietek, podłogowego ponga i automaty arcade.